Galeria 1 Szt. – Itshak Holtz
11.09 – 30.10
******
Itshak Holtz – malarz, grafik i litograf. Urodził się w Skierniewicach 14 grudnia 1925 r. Był najmłodszym z czwórki dzieci kapelusznika i kuśnierza Aryeha i Lisy Holtz. Dziadek był czapnikiem w Mszczonowie. Z kolei pradziadek utrzymywał się z dzierżawy podatku brukowego w Łowiczu. Kiedy Itshak miał pięć lat, ojciec namalował mu konia zaprzęgniętego do sań. Chłopcu tak się to spodobało, że często prosił, aby ojciec dla niego rysował.
W 1935 r. Holtzowie wyemigrowali do Jerozolimy. Zamieszkali w dzielnicy Gelua, w pobliżu Mea Shearim. Młody Itshak zbierał pochwały za rysunki odnoszące się do fragmentów Tory omawianych w szkole. W latach 1945-1947 Holtz studiował grafikę i typografię w Bezalel Academy of Art and Design w Jerozolimie, a następnie malarstwo pod kierunkiem Roberta Brackmana i Harry’ego Sternberga w Art Students League w Nowym Jorku (1950-52) oraz w 1953 r. w National Academy of Design u Roberta Philippa.
Kiedy Holtz przyjechał do Nowego Jorku miał problem z porozumieniem się. Znał język polski, jidysz i hebrajski, ale nie mówił po angielsku. Miał również kłopoty finansowe, które podreperował dzięki temu, że Robert Philipp polecił swojego studenta jako portrecistę.
W 1951 r. młody artysta poślubił Gertrude Ruth Beck. Małżonkowie zamieszkali na Manhattanie. Mieli dwoje dzieci: syna Arię i córkę Alizę. Od końca lat 60. przemieszkiwali na przemian w USA i Izraelu.
W 2010 r. Holtz przeniósł się na stałe do Jerozolimy, gdzie zmarł 21 grudnia 2018 r.
******
W swoich obrazach utrwalał życie codzienne Żydów, zwyczaje i tradycje, sceny z ulic i placów Jerozolimy, postaci chasydów, rabinów, skrybów, krawców, szewców, handlarzy ryb, sceny weselne, sceny z Mea Shearim, gdzie zabierała go matka. Obrazy z dzieciństwa ukształtowały go, wracał do nich w swojej twórczości. Malując urokliwe zaułki i place Jerozolimy, budził zainteresowanie przechodniów. Tworzył także pejzaże i martwe natury, ale to właśnie dzięki scenom rodzajowym i portretom zyskał sławę.
Żywe kolory i realizm to cecha jego prac. Uważał, że aby w pełni uchwycić religijne życie na płótnie, trzeba nim żyć. Religia była dla niego ważna. Żył zgodnie z jej nakazami. Gdy chwalono jego malarstwo odpowiadał, że talent jest darem od Boga, a siła tych obrazów tkwi w tym, że żyje życiem, które na nich przedstawia.
******
Nie było przed Holtzem malarza skoncentrowanego na tematyce żydowskiej, który odniósł tak wielki sukces. Shmuel Pultman, kurator i dyrektor Galerii Betzalel w Crown Heighs, uważał, że Holtz „był prawdopodobnie najważniejszym współczesnym artystą żydowskim”.
Moshe Frank, właściciel Leviim Art Gallery w Crown Heights, powiedział kiedyś, że Holtz „był najdroższym żydowskim artystą w przeliczeniu na centymetr kwadratowy. „Większość jego obrazów nie była dużych rozmiarów, a sprzedawały się za ponad 100 tys. dolarów”.
******
#Galeria1Szt #ItshakHoltz #Skierniewice

