17 stycznia 1945 r.
Dziś zapaliliśmy znicze na grobach radzieckich żołnierzy-czołgistów, którzy 76. lat temu polegli na ulicach Skierniewic. Wyrazy szacunku poległym złożyli przedstawiciele Muzeum, Stowarzyszenia Tradycji 26 Skierniewickiej Dywizji Piechoty oraz Wojska Polskiego. 17 stycznia 1945 r. to dla jednych wyzwolenie, dla innych – kolejna okupacja. Niemniej jednak w tym właśnie dniu wkroczyły do Skierniewic pierwsze radzieckie czołgi.
Skierniewice w styczniu 1945 r. to obszar operacyjny Niemieckiej 9 Armii Polowej, której sztab mieścił się w Żyrardowie, a cześć jednostek sztabowych rozlokowano w Skierniewicach. Największy niemiecki związek taktyczny, który był najbliżej miasta stał w rejonie rzeki Rawka i Bzury, jako odwód operacyjny. Była to 391 Dywizja Ochrony, która stała koło Sochaczewa. Niemcy po rozpoczętej ofensywie 1 Frontu Białoruskiego spod przyczółka Magnuszewskiego, drugiego uderzenia pomocniczego z kierunku puławskiego na ogólnym kierunku na Łódź i dodatkowych dwóch pomocniczych uderzeń spod Jabłonny i Legionowa, po dwudniowej obronie zarządzili odwrót na tyłowe pozycje obronne A 2, znajdujące się na Rawce i Bzurze oraz na środkowej Pilicy. Operacyjnie manewr ten był już niewykonalny, postępu Armii Czerwonej, impetu jej natarcia nikt nie mógł zatrzymać. 16 stycznia Rosyjska 2 Armia Pancerna Pułkownika Siemiona Bogdanowa, nacierając przez Grójec, Mszczonów i Żyrardów dotarła w okolice Sochaczewa. Istnieje więc duże prawdopodobieństwo, iż znaczna część oddziałów 391 Dywizji Ochrony wycofując się, znalazła się w rejonie Skierniewic.
W trakcie ewakuacji na zachód, wycofujące oddziały niemieckie były nękane atakami z powietrza przez lotnictwo z 16 Armii Lotniczej Generała Siergieja Rudenki. Bombardowany był szlak kolejowy Warszawa – Skierniewice i Skierniewice – Koluszki. Pierwszy nalot na Skierniewice miał miejsce 15 stycznia 1945 r. Celem był dworzec kolejowy i otaczająca go okolica. W dniu tym na stacji stał transport z niemieckim żołnierzami, wśród których po nalocie było wielu zabitych i rannych. Drugi nalot na miasto miał miejsce 16 stycznia, dzień przed wkroczeniem wojsk radzieckich. Samoloty ostrzelały stojące pociągi na dworcu i jego okolicy. Tak liczne naloty na dworzec kolejowy mogły być spowodowane również chęcią zniszczenia niemieckiego pociągu pancernego, który operował w tym czasie w okolicy Skierniewic i prowadził ostrzał w kierunku wschodnim. Niemcy chcieli stawić opór w okolicy Skierniewic i wykorzystać do tego celu naturalne uwarunkowania terenowe rzeki Rawka. W okolicy dzisiejszej dzielnicy Skierniewic, Rawki i Samice – Kamion, na wspomnianym terenie pobudowali schrony bojowe. Znaczna ich część po dzień dzisiejszy jest widoczna na pobliskich polach, jak i na prywatnych posesjach.